piątek, 14 czerwca 2013

361/13. NIEPOROZUMIENIE





NIEPOROZUMIENIE

Pożałowałeś wyszeptanych rankiem słów.
Nie do tej kobiety? Nie ten "obiekt" marzeń?
Lecz jak je cofnąć? Czy do klatki znów?
Jedną konwersację wykluczyć ze zdarzeń...

Widziałeś — kładła pasjansa na stole.
I jej dłonie drżały — oczy ciebie głodne.
Ty sobie myślałeś — tę chcę, tamtą wolę —
i jeszcze trochę o tym, co tobie wygodne.

Czy spojrzała przez ramię? Pozbierała karty,
pasjans gładko wyszedł, chociaż to ten trudny.
Oczy pociemniały i z ust uśmiech starty.
Dzień dobiega końca, a los dalej złudny.

Nie rozkroisz serca, nie zajrzysz do mózgu.
Miedzy neuronami rozliczne napięcia...
Co cię przy tej kobiecie jeszcze zatrzymuje?
Przecież nie powiesz, że ci brak zajęcia.

A ona i karty? Po cóż to los kusić!
Chociaż pasjans wyszedł — to tylko zabawa.
Mężczyzna pięknie mówi i zaraz porzuci,
ledwie czułe słowa spłynęły jak lawa.

Zamiast kart — obrus biały i kwiaty w wazonie.
Kobieta zapatrzona — i chyba w głąb siebie.
Czasem jakby nerwowo potrze obie skronie,
a czasem ramionami z wolna zakolebie....

© el.żukrowska 13.czerwca 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz