NOCĄ...
Wieczorem, nocą właściwie,
zamykam oczy
i chcę usnąć.
Najszybciej.
Bez rozmyślań.
Bez rozpamiętywania.
Bez dzielenia włosa....
Spać bez snów i bez marzeń.
Nie budzić się,
nie szukać ucieczki
w środku nocy w nowej książce.
Wszystkie złe myśli
trzymać na uwięzi.
Nie doszukiwać się
innych znaczeń dla słów
usłyszanych w dzień...
Albo dla zdarzeń
przypadkowych,
niezaplanowanych.
Nawet gdy bardzo boli.
Jednak pytanie już się zrodziło,
a odpowiedzi — nigdy nie będzie.
Boli.
© el.żukrowska 10.czerwca 2013.
Fot. - za 1000000 Pictures
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz