A MOŻE...
(z tomiku LIRA)
Dopadły i mnie wrażenia,
że oto u schyłku życia
dużo we mnie niezadowolenia
za dużo do odkrycia
Nie zdążę!
Coś mi uciekło,
przez palce przeciekło
zmarnowany czas...
Przyjaciel —
— od czegóż są przyjaciele!
— Przeciekło?
A twoi synowie?
Przecież to był sens życia!
— dzieci i pisanie.
Właśnie wypełniają się
najważniejsze marzenia
urzeczywistnia się sen
To się staje...
© el.żukrowska 2012
***************
Obraz namalowany przez Hannę Moczydłowską-Wilińską
Rozszalałaś się z pisaniem- nie nadążam czytać:)
OdpowiedzUsuńMazionta
OdpowiedzUsuńAż tak źle???
To ta klawiatura tak szybko klika:-)
Serdeczności posyłam!