piątek, 27 stycznia 2012
135. WYPADEK
WYPADEK
(z tomiku LIRA)
W tym jednym mgnieniu oka nagle spokorniała,
jakby wszystkie okropne i tragiczne wieści
dotarły do niej, ścierając z twarzy co tam jeszcze miała
radości i uśmiechu, na stałe znacząc całkiem nowe treści.
Nowe krechy zmarszczek-płaczek, bruzdy na czole
zamiast perłowego diademu teraz będą ozdobą ...
Ta jedna niepotrzebna śmierć... nagły wypadek
i wszystko zawróciło... Pochyliło mocno,
jakby na ramiona brzemię wzięła teraz nowe i ogromne,
potargana nieznośnym, nieprzytomnym bólem,
z pustymi oczami, pozbawiona nadziei...
Tragiczna i bezradna zarazem,samotna straszliwie,
z nieznanym uczuciem, co serce przepełniło...
Nic nie będzie jak kiedyś,nic nie będzie jak dawniej!
W jednej chwili się wszystko skończyło...
© el.żukrowska 2012.
Fot.z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz