MÓJ PRZYJACIELU
( z tomiku LIRA)
Nalej mi sporo i dorzuć kostki lodu,
lubię, gdy lód w szklance podzwania...
lubię takie szemrania...
Nalej mi szczerze, nie żałuj — te moje smutki...
Dziś to najlepszy towarzysz dla mego łkania...
nalej mi szczerze, od serca — niech dzwoni...
Niech upiory ze mnie wygania...
Niech zimny łyk rozluźni mięśnie naciągnione,
niech choć trochę otępi wyostrzone zmysły,
niech przytłumi rozkrzyczany w ciemności ból...
i wszystko złe, co ciągle się śni
i prześnić nie może...
Otumaniona, odrętwiała,
zapomnieć bym chciała..
O, mój przyjacielu, nawet tobie nie opowiem...
Z tobą tylko tego drinka wypiję...za moje smutki,
Mój przyjacielu — żeby poszły precz —
i za ciebie.
Za to, że jeszcze żyję?
Chyba nie...
Że masz dość cierpliwości, aby wznieść ten toast...
Dziękuję ci — mój przyjacielu...
© el.żukrowska 30.01.2012.
© Obraz MARTWA NATURA Z SZACHAMI namalowała Hanna Moczydłowska-Wilińska
Ela zgodnie z Twoim życzeniem proszę bardzo kieliszek nalewki z aronii rozgrzewa i smakuje a także polepsza samopoczucie.Basia i Jurek
OdpowiedzUsuńBasiu i Ty, Wielki Bracie!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
Dla zdrowotności kieliszeczek nie zawadzi!
Radujmy się!
Precz smutki niech zginą,wspomnienia niechaj płyną... My młodzi,my młodzi nam zimny drink nie zaszkodzi,bo myślę Elu,że są takie dni w tygodniu,gdy nic nam się nie układa i wtedy z przyjacielem można wypić kieliszek lub dwa... tak dla zdrowotności oczywiście... Jest taka potrzeba chwili... Dziękuję Elu za piękny wiersz i pozdrawiam Cię cieplutko. ( Danuta B. )
OdpowiedzUsuńWitaj, Danusiu!
OdpowiedzUsuńOby takich dni było jak najmniej! Niestety - ciągle się pojawiają...
Dziękuję za życzliwe przyjęcie mego wiesza.
Serdeczności dla Ciebie.
Pierwszy raz zajrzałam do Ciebie Eluniu i wcale tego nie żałuję... Jestem wręcz wściekła na siebie, że wcześniej tego nie robiłam... Pozdrawiam Cię Eluniu z całego serca.
UsuńKocham ten wiersz...
OdpowiedzUsuń