A BIAŁY KOŃ JUŻ CZEKA...
Książę mój z baśni-tęczy dawno przeczytanej
konia białego wiodą tutaj z rzędem
mówiłeś że już do niego tęsknisz
że tęsknisz za radosnym pędem
Podam na konia rączkę białą
pochylisz się i może nawet ucałujesz
przecież jestem wyśnioną białą panną
którą nad życie miłujesz...
To wszystko dla ciebie jasnym świtem
na morskiej plaży z mew okrzykiem w dali
na białym piaseczku morzem wymytym
i z jednostajnym poszumem fali
Przybywaj — Książę ze starej bajki
tu jesteś zawsze bardzo czekany
biały rumak nogą niecierpliwie grzebie
mięśnie mu drżą tańczy i strzyże uszami
e.żukrowska 2012.
Obraz namalowany przez Hannę Moczydłowską-Wilińską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz