środa, 18 stycznia 2012

98. MOJE PISANIE





MOJE PISANIE

Jakoś nie lęgną się w mej głowie cudne metafory,
nie ma szumiącej tafty, półcieni i greckiej amfory,
strofy prawie siermiężne,ciężkawe prawdziwie,
za to z serca płynące i pewnie zbyt tkliwe.

                                            Pewnie przesłodzone, bo miłość tu wszędzie,
                 pewnie zbyt łzawe wszystkie — tak już zawsze będzie...
To moja wiara w ludzi, w piękne miłowanie...
 I niech już tak będzie, niech już tak zostanie...

el.żukrowska 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz