czwartek, 26 stycznia 2012

128. OCZEKIWANIE



OCZEKIWANIE

Z rozmysłem zatrzymałeś twarz przy mojej twarzy,
zapachniało tobą, papierosem i leciwą starką...
A ja z niepokojem myślę, co się zaraz zdarzy —
wcale nie mam zamiaru uciec, schować za firanką...

Chcę byś mnie ustami jak pieczęcią znaczył,
chcę już poczuć, jak mnie na siebie otwierasz,
ja wyjdę naprzeciw bez zamkniętych oczu,
choć z emocji mdlejąca ...z sercem co zamiera...

Ale jeszcze jest cisza i gwiazd migotanie,
jeszcze myśli szalone, wirujące kołem,
jeszcze w nas niespełnione ciche miłowanie,
jeszcze grzecznie siedzimy za tym samym stołem...

© el.żukrowska 2012.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz