Dwoje nas
(z opowieści pewnego pana)
Dwoje nas na szarych
głazach,
chwila odpoczynku,
inny — przez chwilę — rytm
dnia.
Dwoje nas.
Przy tobie nic nie kryję,
ty jedna znasz prawdziwą
twarz,
gdy utrudzony,
zmartwiony,
zmęczony,
ale też rozradowany i szczęśliwy
— dzielę się z tobą
wszystkim:
dobrym i złym.
Światem prawdziwym.
Jak dobrze, kiedy
patrzysz w oczy,
kiedy wygładzasz, całujesz
moją twarz,
w miękkich pieszczotach
troski zdejmujesz,
wspomagasz,
do życia od
nowa zachęcasz,
do następnej walki.
Kocham cię.
I wybacz,
że nie mówię tego
dostatecznie często.
© el.żukrowska 18.10.2013.
© Fot. Kornelia
Żukrowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz