Do obrazu Piotra Olgierda Drylla
Wieś cicha, miła, zbyt wyludniona,
klangor ostatnich żurawi płynie,
czas się zatrzymał, a dym z komina
wiatr czasem wstęgą białą rozwinie.
Niebo straciło barwę niebieską,
może tak z zimna lekko sinieje,
bo słońca mało i jakieś dziwne:
jesienią niemal wcale nie grzeje.
Jednak gdy błyśnie — to wokół domu
zapala nagle tysiąc światełek
i masz wrażenie, że staje w ogniu
dom, płot i drzewa, stodół wierzeje.
©el.żukrowska 21.11.2013.
Fot. - obraz: Piotr Dryll
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz