(z cyklu Wszystko jest iluzją)
Powstawały marzenia— jakiż to złudny świat!
— buntowała się w sobie dłużyło się każde "dziś"
rozpamiętywała kolejne randki zaledwie na wpół udane
jakby świat obracał się wyłącznie wokół nich
już wiedziała już to znała — teraz uciec od tych myśli
choćby zadumać się na obrazem
wiszącym dokładnie na wprost oczu
"ja nie płaczę nie płaczę" — szeptała
gdy kilka łez tymczasem wsiąkało
w oparcie fotela albo w poduszkę
ale ... jak pogodzić się z tym
że wcale a wcale nie czuję się szczęśliwa
"ja przecież nie płaczę"
© el.żukrowska 17.08.2013.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz