W TRÓJKĄCIE
I znów nastała pora weekendu...
Już w cudzych oknach światła płoną,
o, mnie jest przykro — z jakiego błędu
chcesz wyprowadzać — przecież jesteś z żoną!
Humory, dąsy, ambicyjki...
Ty się w tym wcale dobrze czujesz.
Dla mnie wysmażasz historyjki,
jak bez miłości się mocujesz.
Jestem ta trzecia, niepotrzebna,
kiedyś mówiłeś, że "zjawisko",
że przy mnie każda gwiazda zbladła,
że dla mnie... no, w zasadzie wszystko.
Przebrzmiał sloganów potok cały,
był nawet czas, że ci wierzyłam.
Serce i dusza wytrzymały,
ja — właśnie poglądy swe zmieniłam.
© el.żukrowska 20.09.2013.
Fot z internetu
zmiana poglądów! ... jak podzielić trójkąt by nikt nie był samotnym wierzchołkiem! a para pozostała parą? dobrze że serce ma opływowe kształty :) może być samotne :)
OdpowiedzUsuńSławomirze
OdpowiedzUsuń- dziękuję. Rzeczywiście - to specyficzne ujecie tematu. Pozostaje ... unikać trójkątów. :)