* * *
Jesteś jak nieśmiały,
delikatny promyczek słońca.
Dotykasz pieszczotą mój policzek.
Zdajesz się mówić
- nie czekaj gorąca,
ja nie spiekę.
Otulę tylko swym ciepłem łagodnie,
pozwolę na słodkie wytchnienie.
Przychodzę kochać
- nic w zamian nie chcąc.
Uśmierzam twe bóle,
wewnętrzne rozterki,
daję ci wyciszenie
Wypoczywaj spokojnie
pod moją opieką.
Oddychaj z radością.
Snuj nowe marzenia
- bez wysiłku...
Jestem.
Jestem z miłością...
© e.żukrowska 8 lipca 2012
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz