niedziela, 8 lipca 2012
572. KIEDY SŁOŃCE ŚPIEWA
KIEDY SŁOŃCE ŚPIEWA
Znam te wszystkie miłe minki i cieplutkie gesty,
Ustawianie staranne krzeseł przy stole,
Torby z zakupami — ile w rękach zmieścisz
I jeszcze częste pytania — co właściwie wolę?
Odkryłeś, że twój fotel na tarasie wygodniejszy,
Teraz siedząc w nim piję popołudniową kawę.
We wszystkim jesteś zgodny, jakby staranniejszy,
Byle mi dogodzić, wymyślić zabawę.
Wczoraj dla żartów wziąłeś mnie na ręce,
Ale już dziecięcy ambaras i jakaś potrzeba...
Kocham cię, kocham — tak jak w tej piosence,
I tylko oczy zabawnie wzniesione do nieba!
Ta nasza miłość cichuteńka i bardzo spokojna.
Nie ma fajerwerków, ale i burz nie ma.
Od czasu do czasu noc bardzo upojna...
Ptaki nam śpiewają. I słońce też śpiewa!
© el.żukrowska 8.lipca 2012.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz