piątek, 6 lipca 2012
566. DO LESZKA K.
DO LESZKA K.
Pozbieraj, koniecznie pozbieraj swoje konie
- bez marzeń nie sposób żyć!
I zamknij, zamknij miłość w dłoni
- bez miłości to już nie Ty!
Pokochałeś już dawno - na zawsze,
pokochałeś czyś chciał, czy też nie.
Lecz czy życie przez to łaskawsze?
Lecz czy przez to Ci choć trochę lżej?
Biegną myśli i słowa na wietrze,
nie zatrzymasz, nie pora, nie czas...
A czy życie przez to ciekawsze?
Jakie masz - takie masz...
A gdy konie, te w stepie, pozbierasz,
gdy od nowa utulisz marzenia,
gdy łuk tęczy na niebie rozepniesz,
gdy z miłości - zdaje się - konasz,
powiedz jeszcze - powiedz koniecznie
Leszku - czy masz szczęście?
Jaki kwiat dla niej zetniesz
o świcie i z rosą prosto do rąk?
- Wiązankę róż...
- Nie trzeba... Wystarczy pąk.
Jeden róży pąk...
© e.żukrowska 6.lipca 2012.
Zdjęcie zapożyczone z internetu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj pasowałby on, do jeszcze jednego Leszka:))))
OdpowiedzUsuńJutuś
OdpowiedzUsuń- dziękuję!A z t e g o Leszka wielki marzyciel, tęsknotami opleciony, wierszami sypiący...
Pozdrawiam cieplutko!