sobota, 28 lipca 2012

609 (7/2.) DO J.M.



DO J.M.
(wiersze młodzieńcze - 5)

Pierwszy list.
Serce zabiło radośnie.
Lecz cóż to? Rozczarowanie?
Zwęglone kartki.Zaledwie
popiół pozostał.

Zamknięte oczy.
Spod powiek łza za łzą.
Rozumiesz? Zabrano jej skarb.
Jedyne, co pozostało.

Nie czytała go.
Nie widziała go nawet.
Ale wiedziała, kto pisał.

List. Pierwszy list.
Czy i ostatni?
Nie wie nic.
Tylko łzy.
Łza za łzą
spod zaciśniętych
mocno powiek...

© e.żukrowska lato 1967- lato 2012 (prawie bez zmian).
(Wyjaśniający list - nigdy nieotwarty -
trafił prosto w ogień - Mamy ręką .)
Zdjęcie zapożyczone z internetu - koralik "krokodyle łzy".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz