W Twoich wierszach dominują wyłącznie rozpaczliwe nastroje, rozpamiętywanie nieudanej miłości, tęsknoty i smutki. Od czytania tego robi się po prostu niedobrze... Jeżeli motywem przewodnim Twojej twórczości ma być wyłącznie rozczarowanie to pomyśl, że to kiedyś śmiertelnie znudzi odbiorców a Twoje przesłanie może być mało atrakcyjne i zniechęcające.
Witaj, Anonimowy Gościu. Masz zdecydowanie rację. Takie wiersze przeważają. Jednakże - gdybyś czytał wcześniejsze komentarze wiedziałbyś, że ... nie mam wpływu na to co i jak piszę. Moje wiersze przychodzą do mnie po za moją wolą i wcale nie mam wpływu na ich temat! Ja je tylko zapisuję. Nie wiem, ani jak się rodzą, ani co wpływa na to, że powstają takie, a nie inne.Tłumaczyłam się już z tego kilkukrotnie... Też bym chciała, aby były różnorodne tematycznie, cóż z tego...Usiłowałam nawet "przerabiać" wiersze, te, które same przyszły - ale efekt był koszmarny... Owszem, znudzi, nawet wcale nie w tak bardzo odległej przyszłości... Wyobraź sobie, że mnie samą nudzi, gdy przygotowuję tomik do druku, a już pora, będzie jesienią drugi... Czytanie po wielekroć własnych wierszy jest moim koszmarem - już!!! dziękuję za Twoją uwagę. Niestety - jestem bezradna... Pozdrawiam bardzo serdecznie. Dziękuję za komentarz.
W Twoich wierszach dominują wyłącznie rozpaczliwe nastroje, rozpamiętywanie nieudanej miłości, tęsknoty i smutki. Od czytania tego robi się po prostu niedobrze... Jeżeli motywem przewodnim Twojej twórczości ma być wyłącznie rozczarowanie to pomyśl, że to kiedyś śmiertelnie znudzi odbiorców a Twoje przesłanie może być mało atrakcyjne i zniechęcające.
OdpowiedzUsuńWitaj, Anonimowy Gościu.
OdpowiedzUsuńMasz zdecydowanie rację. Takie wiersze przeważają.
Jednakże - gdybyś czytał wcześniejsze komentarze wiedziałbyś, że ... nie mam wpływu na to co i jak piszę. Moje wiersze przychodzą do mnie po za moją wolą i wcale nie mam wpływu na ich temat! Ja je tylko zapisuję. Nie wiem, ani jak się rodzą, ani co wpływa na to, że powstają takie, a nie inne.Tłumaczyłam się już z tego kilkukrotnie... Też bym chciała, aby były różnorodne tematycznie, cóż z tego...Usiłowałam nawet "przerabiać" wiersze, te, które same przyszły - ale efekt był koszmarny...
Owszem, znudzi, nawet wcale nie w tak bardzo odległej przyszłości... Wyobraź sobie, że mnie samą nudzi, gdy przygotowuję tomik do druku, a już pora, będzie jesienią drugi... Czytanie po wielekroć własnych wierszy jest moim koszmarem - już!!! dziękuję za Twoją uwagę. Niestety - jestem bezradna...
Pozdrawiam bardzo serdecznie. Dziękuję za komentarz.