DOBIERASZ SŁOWA OSTROŻNIE
Dobierasz słowa ostrożnie
karmisz fałszywą obietnicą
jedną drugą trzecią
jakbyś dziecko chciał omamić
Krasisz złotym uśmiechem
przesłodzonym aż mdłym
Ale za mną jest echo
Każde słowo odbite
rozsypane na próchno
i już nic nie warte
choć błyszczy się
choć srebrzy się poświatą
w każdą noc...
e.żukrowska 2012
Zdjęcie z Internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz