* * *
Przygotuj sobie wszystkie straszne słowa,
wykrzycz je i opluj, strzyknij jadem gniewnym.
I teraz czekaj, by ktoś cię całował
lub choć o sympatii życzliwie zapewnił...
Zatop kły nienawiści w ciele ofiary,
szarp na kawałki wbijając pazury.
I teraz czekaj, może ktoś odważny
miłością odpowie - jak na zew natury.
Ja się uchylam od takiej przyjaźni.
Nie mam też w sobie tak wielkiej miłości!
Już raczej jestem cała w bojaźni.
W takim towarzystwie nie czekam radości!
Wiem, że cię wściekłość aż szarpie od środka,
że walczysz z sobą jak cały rok długi,
i znasz niepokój - co jeszcze cię spotka,
czy coś z twego życia będzie na zasługi...
e.żukrowska 3 maja 2012.
Zdjęcie z Internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz