WALCZĄC O UŚMIECH KAŻDEGO DNIA
Powiało smutkiem i rezygnacją.
Roztrzepotane znikły ćmy.
Lecz jak pożegnać się z frustracją?
Księżyc nie daje - dalej lśni....
Zakładam siatkę jak na okno
- na moich marzeń cichą pieśń,
niechaj przypadkiem nie odlecą,
bo cóż przez zimę będę pleść...?
Ogarniam cały pokój z myśli,
upycham w kufer wszystkie złe!
Chcę jeszcze jesień słodko prześnić,
więc dobre niech wypełnią mnie.
Wiem - rozsmakuję się w herbacie,
tej jaśminowej, z kroplą mgły...
Taki mam pomysł na zły kwiecień,
gdy szarym deszczem w oknie drży...
Podobnie bywa z listopadem
i z każdym czasem pełnym łez,
nie chcę poddawać się ich śladom
- uśmiech natychmiast ! - i już jest.
© Elżbieta Żukrowska 31.08.2014.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz