poniedziałek, 18 sierpnia 2014
646//14. JESIENNA MIŁOŚĆ
JESIENNA MIŁOŚĆ
Powiało chłodem od północnej strony.
Wiatr nie chce igrać — wyraźnie się sroży.
To nic nie szkodzi — jest ciepły kominek,
przy nim czas lubi uczucia przymnożyć...
Miłość jedwabna, dojrzała i słodka,
a niespóźniona, choć wokół już jesień.
Przecież jest miła, kiedy ją napotkasz...
Że słowik nie łka...? Że bzu nikt nie niesie...?
To nie przeszkadza rozczesywać włosy
srebrem przetkana... i palce w nie wplatać...
Ustami musnąć... poczuć zapach wrzosu...
Albo nieufność spojrzeniem rozpłatać...
Aura, czas dwojga — stają się nieważne!
Różnica lat ich — całkiem bez znaczenia!
Liczy się serce oraz zgodność marzeń!
Cichutkie "kocham" twarze rozpromienia!
© Elżbieta Żukrowska 18.08.2014.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz