SZUKAŁAM CIEBIE
Szukałam ciebie po obrzeżach lata,
przecież tu byłeś nim ciebie zgubiłam!
Uśmiechnięty niosłeś naręcza kwiatów...
To niemożliwe, bym tylko tak śniła!!
Szukałam wiosną, aż dosięgłam zimy.
Były ślizgawki na zmrożonych ścieżkach,
tuliłeś ręce robiąc śmieszne miny...
I namawiałeś, by razem zamieszkać...
Nagle cię nie ma... Zanikły dążenia...?
Przecież musiałeś być nie tylko z marzeń...!
Mieliśmy razem dużo do zrobienia!
Coś cię spłoszyło? Wszak byłeś mocarzem!
© Elżbieta Żukrowska 16.08.2014.
Fot. z internetu
Elu, cudnie <3
OdpowiedzUsuń... e, tam, nie wyszło, więc zostawię słoneczko :)
UsuńAleż wyszło, Ewuś. Wyszło i jest. :) ♥
UsuńDziękuję za odwiedziny i za komentarze., Bardzo. ♥ ♥ ♥