sobota, 9 sierpnia 2014

627//14. W PRZEDWIECZORNEJ CISZY




W PRZEDWIECZORNEJ CISZY

I płyną, płyną twoje wiersze,
nostalgia znaczy ślad srebrzysty,
unosi ciszę na ramionach
— a ty wciąż szukasz prawdy czystej...

W dzień pochylając się nad słowem,
kiedy spisujesz swoje myśli,
już nie pamiętasz, że ktoś inny
czeka na twoje wiersze w ciszy...

Snują się, piszą, letnie wiersze,
pełne uroków i półcieni,
złocą nawłocią na zakrętach,
chętne makami się rumienić...

Pozwól, że wezmę cię pod rękę
i pośród przedwieczornej ciszy
pójdziemy razem na spacerek,
gdzie serce dobrze drugie słyszy...

© Elżbieta Żukrowska 9.08.2014.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz