niedziela, 24 sierpnia 2014
667//14. ODTRĄCENI...
ODTRĄCENI...
Odtrąceni nie patrzą w mrugające gwiazdy,
nie szukają radosnych, cudownych stron życia,
przypadkowy wesoły towarzysz nie cieszy,
cudza radość daremnie ich też nie zachwyca...
Obojętnieją na wszystkie uśmiechy losu,
lecz podstępnym tęsknotom dają się omotać,
o siebie nie zadbają, nie pilnują trzosu,
brak im wewnętrznej siły, aby się kłopotać...
Odtrąceni, samotni, bywa - zapomniani,
oczu im nie podnieść na wygodniejszą drogę...
Tak rozpaczliwie pragną za to drugiej dłoni
i ramienia, na którym mogą oprzeć głowę...
© Elżbieta Żukrowska 24.08.2014.
Fot. Joanna Paul
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz