czwartek, 22 maja 2014
450//14. NARODZINY O ŚWICIE
NARODZINY O ŚWICIE
Nad ranem rześkie jest powietrze,
czyste i wolne od zapylenia,
bo puchy uwięzione w rosie
nie niosą teraz uczulenia.
Więc można się pokazać nago,
na wiatr wystawić, ten o niczym.
W dłonie brać mgły puchate cienie,
jak gąbki z pianą pod prysznicem.
Umyć się, kąpać w strugach woni,
zmyć zło, ból i wszystkie smutki,
na nowo przygarnąć nadzieję,
bodaj jej okruch, ten malutki.
Taki poranek to narodziny
wszystkich cech dobrych, pozytywnych,
niech z nami będą bez przyczyny,
w miejsce złych lub tylko nieaktywnych.
© Elżbieta Żukrowska 22.05.2014.
Fot. Włodzimierz Stąsiek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz