wtorek, 13 maja 2014
430//14. AMOR ZASŁANIA OCZY
AMOR ZASŁANIA OCZY
Był czas — prosiłam cię o wiersze,
bardzo mnie nimi zachwycałeś;
ogień rozpalił się — po pierwsze,
po drugie — kogoś pokochałeś.
Zostałam całkiem na uboczu
i teraz już wstecz nie spoglądam.
Chciałeś, wybrałeś, Amor wkroczył,
on w zakamarki ci zagląda.
Zawładnął serca każdym drgnieniem,
nową osobę tam wprowadził;
przy tym też zamglił twe spojrzenie,
byś w nowej nie zobaczył wady.
A we mnie — owszem — wad tysiące
i każda bardzo ci niemiła...
Że serce przy tym zbyt gorące...?
To już właściwie mi przemija.
© Elżbieta Żukrowska 13.05.2014.
Fot z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz