sobota, 3 maja 2014

404//14. NA ROWEROWYM SZLAKU



NA ROWEROWYM SZLAKU

Bez zażartował i rozkwitł w kwietniu,
jeszcze przez chwilę na maj zostanie;
niechaj nam pachnie — pokąd jest ciepło,
przez całą dobę, aż po śniadanie.

Właśnie majówka udana była,
pierwsza w tym roku po lekkiej zimie
— niechby już słońce z lekka przypiekło,
hartując skórę zanim dzień minie.

Szlak rowerowy też zaliczony,
dziś w wyjątkowym towarzystwie;
na koniec bukiet z bzu liliowy,
wspólna herbatka — i już po wszystkim...

© Elżbieta Żukrowska 1.05.2014.
Fot. z internetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz