niedziela, 4 maja 2014

411//14. MOJA SAMOTNOŚĆ



MOJA SAMOTNOŚĆ

Moja samotność blisko przyczajona,
czeka, kiedy będzie sposobna chwila,
skrada się na palcach, zerka i podgląda,
czuli się, tuli, zwyczajnie przymila!

Nie chcę ! Odrzucam! Wzdragam przed dotykiem!
A ona chętna i... dobrze znajoma.
Już mi podaje smutek — jak dzban z winem
— a ja mam jeszcze być  zadowolona!

Potargane wątki, utracone więzi...
Zagubione adresy, numery, kontakty...
Coś na obronę? Nic nie przedsięwezmę!
Same przeszkody, niczym katarakty!

Pozostało mi samotność polubić.
Zawrzeć sojusz? Jeszcze z rok niech czeka...
Książki i muzyka — te nie będą nudzić.
Jednak czas... za szybko ucieka...

© Elżbieta Żukrowska 27.04.2014.
Fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz