poniedziałek, 14 kwietnia 2014
370//14. ZMIANY
ZMIANY
Ten czas przychodzi, gdy się nie spodziewasz,
nie oczekujesz — unosisz zmęczone powieki...
To nowy dzień, ŻYJ — zachęcają drzewa,
nie chcesz się nawet budzić, dziś jesteś daleki...
Wolisz otulony zadrzemać w fotelu,
unikasz wilgoci, szkodzi twoim kościom.
Już nic nie planujesz, jak kiedyś za młodu...
Ba! Inaczej się działo, za twojej młodości!
Teraz łatwo poddajesz się słabościom i lękom,
jesteś tak schorowany, że wszystko cię boli.
Kiedyś? Kiedyś byłeś silny i młody. I piękny!
Sam o sobie mówisz, że dziś jak wór soli...
Choroba za chorobą długo cię nęka,
płuca, nerki, trzustka, dwunastnica, serce...
Do wymienienia (a szybko!) organów kolejka,
a ty zapewniasz że chorować nie chcesz...
Po cichu myślisz "jeszcze się pozbieram".
Być może zrobisz coś, czym zadziwisz bliskich,
ale na razie... weź leki... Jeszcze nie umieraj!
Kocyk, kawa i śmiej się do- albo ze- wszystkich!
© Elżbieta Żukrowska 27.03.2014.
Fot. z internetu -BBomerinDenial)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz