KOMU SŁOŃCE, KOMU IRYS, KOMU ŚWIATŁO
Jeszcze dzbany pełne lata i spokoju.
Jeszcze dzbany pełne lata i spokoju.
Jeszcze słońce świat
radośnie opromienia.
Ale pełznie, wciska się
jesień do stołu,
swoje rządy chce wprowadzić
i świat zmieniać.
Na mój taras wciąż
przychodzą nowi goście.
Nie przeszkadza, że już
meble tak zniszczone.
I z uśmiechem – jak
przymilnym! – chodźcie, chodźcie!
Byle dzbany były z nowa
napełnione.
Komu słońce, komu irys,
komu święto?
Dziś napełniam złotem kielichy
w antraktach.
A ty co? – „Ja chcę tylko
być królewną!”
No tak – z dziećmi sprawa
nigdy nie jest łatwa…
© el.żukrowska 4.11.2013.
Fot z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz