Tak to jest
Czas uparcie tyka zegarami,
smutki gotowe wyjść z mysiej nory,
zbyt chętne rzucić się na szyję,
jeśli uznają, że jestem gotowy.
Rozsuwam firanki i łowię promień,
niech rozświetli me wnętrze do głębi.
Może zapali przedwieczny ogień —
ukryte dobro w sercu zbyt gołębim.
Już dziś nie szukam zielonych oczu,
starych marzeń nie snuję w ciąg dalszy.
Jesień mi powoli po duszy kroczy,
i jak wody jeziora ją marszczy
© el.żukrowska 20.09.2013.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz