ZNÓW ZWYKŁY CZAS
Po twojej stronie galaktyki szukałam wody życia
A może tylko spokoju z całą pewnością — piękna
Dostałam kropelkę miłości łut szczęścia nieujarzmiony
A trwający — o Boże! — ledwie mgnienie oka
Galaktyczny wiatr przyniósł zniszczenie gorsze tornada
Znów jestem w zwykłym ziemskim czasie
Tu od wczesnego rana szelesty smutne jesienne
Łączą się różne żywioły — lecz nie ma wody życia
Zimny deszcz pada na wystygłą już ziemię
Na nagie sieroce drzewa
Na mnie
© el.żukrowska 10.09.2013.
Fot. z internetu
Witam Eluniu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie mojej skromnej osoby na Twój Blog :) Zaszczyt to dla mnie wielki:) Dziękuję:)
Gościu Anonimowy
OdpowiedzUsuń- dziękuję za odwiedziny i komentarz... Choć inicjały w podpisie znacznie ułatwiłyby mi rozpoznanie.. Pozdrawiam ciepło... :)