O WIERSZACH MOICH
Nowe myśli wkładam w wiersze.
Nowe? Przecież wciąż te same!
O kochaniu, burzach, świerszczu,
o tym, że wciąż przemijanie...
Pytasz, czemu piszę wiersze?
Przecież w głowie mi się plecie,
że są komuś-gdzieś potrzebne
(mym "znajomym w internecie").
Zapisuję sporo myśli
gdzieś w czeluściach komputera,
a częściowo w notatniku
(najchętniej w linie wybieram).
Czasem (o radości niepomierna!
— a z wrażenia aż drżą ręce)
jest też nowy, świeży tomik,
wyczekany najgoręcej.
Pachną farbą stronki książki,
moje strofy na nich tańczą...
Lecz powstają wiersze nowe,
niech i one świat zobaczą…
I zrodziła się nadzieja
(a to temat dość przyjemny
— mam już Cię za Przyjaciela!),
że Czytelnik z Ciebie wierny.
© el.żukrowska 14.lutego 2013.
fot. własna
czyli nie jestem sam ... jest więcej czytelników! :)) tak czy inaczej dziękuje :)
OdpowiedzUsuńO, Sławomirze
OdpowiedzUsuń- jest kilkanaście osób, które przychodzą każdego dnia, a bywa, że kilka razy dziennie. To raduje... Jednak od pewnego czasu nie zwiększa się ich liczba, a przynajmniej liczba stałych obserwatorów. Sama jestem sobie winna - nie odwiedzam - no, prawie nie odwiedzam, na blogach. Kiedy widzę czarne tło i białe litery (albo coś zbliżonego) - od razu się wycofuję, bo moje oczy tego nie akceptują... Skąd to upodobanie do ciemnego tła? Tak ciężko się wtedy czyta.
Serdeczności dla Ciebie. :)
Elu, czytam Twe wiersze, choć nie zawsze pozostawiam komentarze. Nie martw się, masz wielu, bardzo wielu czytelników. Donka.
OdpowiedzUsuń