środa, 13 lutego 2013
151/13. W BIAŁYM SADZIE
W BIAŁYM SADZIE
była chwila - zatęskniłam
za puchową bielą w sadzie
lecz nikogo nie zachwyca
tuman śniegu na ulicach
na ulicach wiejskich drogach
gdy do pracy po zakupy
wówczas lepiej spoza szyby
patrzeć na zimowe dziwy
bardzo pięknie wyglądają
oszronione drzewa w sadzie
wróble zbiły się w gromadę
głodno! - nie czas na błazenadę
w ogrodzie ktoś do karmnika
sypnął szczodrze pożywienia
ale ptakom bez pierzyny
trudno czekać końca zimy
wczesnym rankiem przy kurniku
kręciła się stary szpak Wituś
bacznie słuchy nastawiając
przykicał też z pola zając
każdy znalazł coś dla siebie
by pożywić się w potrzebie
a na śnieguliczce gile
zabawiły długą chwilę
i grubodziób napuszony
udawał że czeka żony
ptaki - chyba respekt miały
na odległość go mijały.
© el.żukrowska 17.grudnia 2012.
© Fot. Stanisław Lukas
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz