niedziela, 28 maja 2017

RÓŻNE TO PSINKI CHODZĄ PO ŚWIECIE




Różne to psinki chodzą po świecie

Poprosiłam psinę, aby nie szczekała.
Była posunięta w latach, przy tym bardzo mała.
Ale taką miała wszczepioną zajadłość,
a może też i starość była jak przypadłość...

Obszczekiwała niektórych, rwała się do spodni.
Złe, brzydkie obyczaje, im starsza - tym gorsza!
Chętna porwać nogawkę, dorwać do goleni,
mimo wielu upomnień - w tym się nie poleni!

Aż któregoś razu stała się rzecz straszna:
wystraszonemu gościowi torba z rąk wypadła
prosto na nos sunieczki - natychmiast przygasła!
Torba była z żelastwem, a więc bardzo ciężka...
Odtąd psinka jeśli ujada - to tylko z daleka...

© Elżbieta Żukrowska
fot. Tapety na Pulpit

27.05.2017.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz