Sama w straszną noc
I jest już księżyc - pełną gębą gada!
A ty się targuj - o noc, o myśl, o słowo!
W końcu o jedno spojrzenie - za brawa,
albo o chwilę spokoju - na nowo.
Może dostaniesz wczorajszego śniegu
- namiastkę uczuć ledwie w jednym słowie!
Przy tym fałszywym i rzuconym w biegu.
I raczej zmilczysz - nic więcej nie powiesz.
Księżyca lśnienia - to srebrne rozbłyski,
gwiazdy nie udają, że świecić gotowe.
A Droga Mleczna najjaśniej się błyszczy.
Ruszaj po niej prosto - nadstawiając głowę...
© Elżbieta Żukrowska 31.10.2016.
fot. Rozystronka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz