WIERSZU MÓJ
(z przymrużeniem oka)
Wierszu mój,
co się po głowie i sercu
plączesz bezprzytomnie,
urastasz w siłę,
naginasz do dziwnych powrotów
— wynoś się ze mnie!
Wierszu bałamutny,
co bzdurami zaśmiecasz
wyobraźni podwórka,
unosisz nad ziemią,
latasz latawcami
— wyrywam ci piórka!
A kiedy nieposłuszny,
dowcipem znaczony,
chcesz tu fajerwerków,
dmuchane balony
— zamykam cię w ciemnicy
i nie dam cukierków... !
Gorzej - bo jeśli wygonię... ?
Gorzej - bo jeśli wygonię... ?
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz