poniedziałek, 16 czerwca 2014
508//14. PATRZĘ W LUSTRO - ZNÓW
PATRZĘ W LUSTRO - ZNÓW
Wiem — nie powinnam patrzeć w lustro.
Kiedyś mnie zgubi ta ciekawość.
Przecież w tym lustrze tylko pustka
pełznie powoli, bo niemrawa...
~~~~~~~~~~
Mówiłeś "nie patrz, nie wybieraj".
A ja stroiłam się w korale!
I malowałam paznokietki...
Często też usta — Barbie-lale....
I zakładałam modne ciuszki:
spódniczki, bluzki, fatałaszki,
do lustra zaś stroiłam minki.
Groziłeś palcem — prawie zawsze.
Długo nie mogłam tego pojąć,
dlaczego nagle w świat odbiegłeś.
Byłam egocentryczna. I egoistka...
Teraz, bez ciebie, już wszystko jedno.
Dziś wiem — to twoje oczy były lustrem,
jednak się w nich nie przeglądam.
Za tobą poszło moje słońce,
bo ja za słabo cię kochałam...
© Elżbieta Żukrowska 16.06.2014.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz