SPADANIE KSIĘŻYCA
Kula księżyca, ogromna i lśniąca,
zawisła nad lasem całkiem nieruchomo
i oddychała wciąż jeszcze gorącym
powietrzem, przez słonko pozostawionym.
A las miłośnie swe czuby przeginał,
gdy podmuchu wiatru nimi zakołował,
dla podtrzymania księżycowej głowy
na wszelki wypadek ramiona gotował.
© Elżbieta Żukrowska 13.06.2014.
Fot. - Zofia Michałek
Dziękuję Aniu. :) :) :)
OdpowiedzUsuń