niedziela, 8 czerwca 2014

486//14. W JAŚMINACH CAŁA BYŁAŚ




W jaśminach cała byłaś
(z opowieści pewnego pana)

Dziś zgadywałem, jak bardzo jesteś moja,
gdy czesząc włosy stałaś w oknie,
jaśminowa, kwiatowa, rozkoszna...
Zaledwie spojrzałaś — a już grzeszę!

Twoje spojrzenie, jeden uśmiech,
a w głowie roją się pragnienia!
Ruszają głośną kawalkadą,
szumem krwi w skroniach, roztętnieniem!

I już bym cię w objęciach zamknął,
ogarnął całą własnym ciałem,
uniósł na grań najwyższą świata,
tam, gdzie już z tobą przebywałem...!

Jesteś jak napar, albo wino...
co refleksami w świetle jarzy.
Mocno do głowy idziesz, dziewczyno!
I dalej mi się ślicznie marzysz...

© Elżbieta Żukrowska 8.06.2014.
Fot z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz