niedziela, 15 czerwca 2014

504//14.KIEDY POWRÓCISZ...




KIEDY POWRÓCISZ...

Myśli o tobie wieczorem płyną tak łagodnie!
Nie ma nic dręczącego, choć brak też ekstazy.
Powiedziałabym: soczysta błogość.
Obyś tak się przyśnił wiele-wiele razy!
Spokój i wypoczynek... Tak nawet wygodnie,
kiedy serce spokojne i dusza nie płonie.
Uniesienia wrócą, zaledwie mnie dotkniesz,
ale teraz wystarczy miłe zasypianie...
Budzę się z myślą o tobie — tak samo usypiam.
Nie ma w ciągu dnia śladu niepewności.
I strachu przed jutrem.
Jakże ci jestem wdzięczna, za to bezpieczeństwo!
Gdy już wrócisz — opowiem cichutko...

© Elżbieta Żukrowska 15.06.2014.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz