GDY TY NA RYBY
Ktoś pozamieniał znaki drogowe
Ktoś uliczne lampy pogasił
Wszystko po to byś drogi zapomniał
Wszystko po to byś do mnie nie trafił
I nawet ranne słońce dzisiaj wstać nie chciało
Chmurkami buzię zasłaniało oburzone wielce
że taka smutna się u okna pokazałam
że nie potrafię w samotności milczeć...
Nie ma ciebie — nie ma od tygodnia
a ja ciągle nie rozumiem
co się właściwie stało
Dlaczego wyprawa na ryby
jest ważniejsza ode mnie
dlaczego jesteś ze mną tak mało...
© el.żukrowska 2.kwietnia 2012.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz