poniedziałek, 23 kwietnia 2012

365. A KIEDY JUŻ




A KIEDY JUŻ
(z tomiku LUTNIA)


A kiedy już się staniesz
jak koncha muszli
mieniąca i piękna
prześwietlona blaskiem
jak różowa perła
moja i ukochana
pachnąca miłosnym oddaniem
otwarta tylko na mnie
— będę ustami zbierał
każdą łzę rozkoszy
by podarować nową
by emocje wynieść
wyżej niż lot orła
i znów cię uwięzić
w moim świecie
pożądania i miłości
— kochaniem moim
będę zapalał iskry
w twoich oczach
patrzył na umieranie
gdy zamknięta
w moich dłoniach
otulona moim ciałem
zechcesz jeszcze bliżej słońca
— zabiorę cię tam
wszędzie cię zabiorę
mocą mojej miłości
wszędzie będę z tobą

© el.żukrowska 22.04.2012.
Zdjęcie z Internetu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz