sobota, 22 kwietnia 2017

SZEPTY MARZEŃ




Szepty marzeń

Niosą się szepty po łąkach marzeń...
Coś mruczysz cicho... Lecz nie przerywaj!
Ciągle za mało jest słodkich zdarzeń
przez które jestem długo szczęśliwa!

Weź mnie raz jeszcze w swoje ramiona,
niech zawiruje świat karuzelą!
W takiej bliskości już ośmielona
też się zdobędę na większą szczerość...

Przytul mnie, przytul, mocno ucałuj,
niech smak i zapach ze mną zostaną,
bym nie pragnęła innego szkwału,
bym zawsze przez ciebie była chcianą.

© Elżbieta Żukrowska 12.04.2017.
fot. J.Taras

2 komentarze:

  1. Wstaję sobie rano a tu Ela z takim wierszem! Pozdrawia Andrzej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mów, że Cię zaskoczyłam. Prawie zawsze jestem tu tak rano - o 6:30.... Jak Toja....

    OdpowiedzUsuń