niedziela, 23 kwietnia 2017

PRZY HERBACIE




Przy herbacie

O proszę - "wyschła" filiżanka,
dobra herbata się skończyła,
jakby jedwabna chwila zmierzchu
też przeminęła, też ubyła...
W ucichłym domu zegar tyka,
on jest nieczuły, niegrymaśny,
rozdziera równo czas na strzępy,
czy pada śnieg, czy pachnie jaśmin...
Powinnam wróżyć sobie z fusów,
ale ich nie ma w filiżance,
więc myślę i planuję dalej,
rzucając okiem ku wiązance...
Dostałam wczoraj. Wy-jąt-ko-wa!
Był do niej liścik załączony...
Lecz tę nadzieję głęboko chowam.
A zegar tyka... nieznudzony.
Nową herbatę już zaparzam
w małym dzbanuszku fajansowym.
I się od nowa zastanawiam...
czy ON też ma to co ja w głowie?

© Elżbieta Żukrowska 19.04.2017.
fot. Pixabay

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz