sobota, 1 kwietnia 2017
ROZMOWA Z KSIĘŻYCEM
WIERSZE PISANE NOCĄ
Rozmowa z Księżycem
Tak sobie siedzą nad klawiaturą
i... nic... wiersz nie płynie
a w głowie roją się fantazje
nieobliczalne nazbyt śmiałe
to znowu bardzo infantylne
o banialuki zahaczają
mgłę wyobraźni uwolniwszy
czasem się nawet odsłaniają...
Pusta "stroniczka" dziwnie działa
nie chce wyzwolić twórczej werwy
kazać zatańczyć mym paluszkom
uruchomiwszy nerw poezji
Gdzieś tam we wnętrzu kipi słowo
chciałoby teraz być wyrazem
ale jest brama nie do przebycia
a strażnik woła - innym razem!
I wiersz nie spływa z końca palców
za to przez okna Księżyc wchodzi
i pyta mnie co robię jutro
i czy pamiętam swoją młodość
Och ty Łysolku z wysokości
co czasem lubisz ze mną gadać
nawet historie takie zdradzasz
że je wierszami opowiadam...
spać już bym chciała miast patrzeć w okno
spać a w mych senkach dziwy widzieć
niech tańczy dla mnie płomyk rudy
i taki piękny z tobą płynie
niech gra Kosmosu nowa orkiestra
która w poważne dostojne nuty
wplecie wiadomość o naszej Ziemi
i o Księżycu mgłami osnutym
© Elżbieta Żukrowska 29.03.2017.
fot. z internetu (Tapety na pulpit)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz