czwartek, 27 kwietnia 2017

PECH? MOŻE ZŁY LOS?




Pech? Może zły los?

Jeszcze ramię jest obok ramienia,
a spojrzenie o ten sam punkt oparte,
jeszcze myśli znajome opływają cienie,
a już rozdział - jak zdjęcie przedarte!

Zamiast krzyku - dławiąca jest cisza,
przypadkowy dotyk dziś dziwacznie rani!
Dobry czas dla nich nigdy nie przyszedł,
to na obojętność losu oboje są zdani...

Tak od rana ta sama samotność jak nędza,
dobrych uczuć jest wciąż niedostatek.
Na daremno swe siły dziś-jutro wytężać,
wszystko pachnie kiczem bądź gratem...

Czemu innym się jakoś udaje?
Czemu inni potrafią przeskoczyć?
To nie muszą być wszak Himalaje,
ale zwykły na łące kreci kopczyk.

© Elżbieta Żukrowska 13.04.2017.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz