wiosna idzie
widziałam ją przez firanki
ale jeszcze była mgła
chciały kwitnąć już sasanki
zatem jednak wiosna szła
szeleściła suchym liściem
który w lesie przetrwał zimę
zamieniała na złociste
małe bazie na wierzbinie
biegła dalej niestrudzenie
by oddechem swym ożywić
nowe liście grube pąki
zapach z ziemi wydobywać
i kłaniały się jej w drodze
złoto-żółte krze forsycji
łany zdobno-krokusowe
a dla zimy - czas banicji
© Elżbieta Żukrowska 15.03.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz