Strach na wróble o mokrym przedwiośniu
Strach na wróble za domem
taki smutny żałosny i słaby
chciał dogadać się z wróblem
lecz przez deszcz nie dał rady
bo deszcz szumiał jak rzeka
i narzekał i szlochał
Strach chciał tulić malucha
co przed deszczem uciekał
ukołysać w rękawie
a ten na to zaćwierkał
- nic po takiej zabawie
A tymczasem po świecie
ziąb się ciągnie i gniecie
ziemię deszczem traktuje
w nocy lodem przykuje
Tak deszczowo i zimno
smutno ciemno i mgliście
a na płocie jest wrona
mokra głodna i zmarzła
nie ma gdzie skryć ogona
Zając darmo w las kicał
jeszcze szczawiu nie znalazł
w brzuszku burczy mu głośno
z wiosną taki ambaras
Bo nie przyszła na czas
Do wróbli strach na wróble gada
Wiatr chciał się przebić przez wał chmur
ale zbyt gruby - nie dał rady
Namówił mróz by ten skuł w lód
tych co na drodze mu stawali
lecz strach pokłony niskie bił
i czasem się wiatrowi żalił
dalej kapota mokła mu
lecz na pogodę nie narzekał
Zachęcał dalej wróble dwa
aby w rękawach się schroniły
chociaż osłona to niewielka
jednak zacisze zawsze miłe
Na innym płocie sroka siadła
i się wydziera bez potrzeby
może jej skarga taka jawna
napytać dziś od kota biedy
Oj wiosno wiosno ty spóźnialska
odsłoń niebieskie śliczne niebo
czas aby słońce grzało mocno
i szczaw zajęczy rósł pod wierzbą
czas by pod miedzą kuropatwy
szukały swego przytuliska
jaskółki hurtem przyleciały
bo wiosna WIOSNA jest już bliska
© Elżbieta Żukrowska 25.02.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz