Wciąż pamiętam...
Pochylam się w lodowym wirze
czasem tak ciężko iść pod wiatr
i cóż że pragnę być już bliżej
skoro rozległy jest nasz świat
Wierzby trzymają na uwięzi
moje spojrzenie i wspomnień sto
wiosenne kotki na każdej gałęzi
płaczące gdy wiatrem się gną
Podobnie łąki rozkwiecone
gdy maj w zielone trawy wpadł
Rozpachnił zioła obudzone
zachwycił barwą cały świat
Wszystko to dobrze pamiętam
i żal mi dawnych ognisk i bocianów
wianków chabrowych jak twoje oczęta
i z akacji białych pachnących dywanów
© Elżbieta Żukrowska 6.03.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz